Pościel dziecięca – hand made
Jak już napisałam, że pochwalę się pościelą dla drugiego dzieciątka, to trzeba dotrzymać słowa. Te „tuż tuż” trochę trwało ale jest…
Na początku przypomnę dzieło dla synka tu, możecie porównać, które ładniejsze? Oczywiście to pytanie retoryczne 🙂
Materiały kupiłam w tym samym sklepie co kupowałam dla synka. Przynajmniej tym razem byłam bardziej zdecydowana. Wiedziałam, jakie materiały kupić, tzn. wiedziałam o pięknym kolorze różowym i że ma być to Minky a co do doboru kotków to po prostu tak wyszło. Pełno było jakiś materiałów w sówki, no w końcu są na czasie ale co za dużo to nie zdrowo. Wybrałam śliczne kotki by pasowały do upatrzonego już Minky. Rezultaty mamy taaakie 🙂
- pościel dziecięca
- pościel dziecięca
- pościel dziecięca
- pościel dziecięca
- pościel dziecięca
- pościel dziecięca
- pościel dziecięca
A i żeby nie było zrobiłam coś sama! To co dzidziuśki lubią najbardziej- chusteczkę z wypustkami. Pamiętam jak mój pierwszy maluch uwielbiał takie tasiemki, metki. Miętolił je godzinami. No przecież to bardzo ciekawe jest 🙂